Na drodze do Twojego sukcesu, oprócz powodów do dumy i świętowania, możesz doświadczyć trudniejszych momentów. Może będzie ich niewiele, może prawie wcale. Tego Ci życzę. Myślę sobie jednak, że trudne doświadczenia też czegoś uczą, wzbogacają o nowe spojrzenie. Potrafią także zastopować na chwilę. Celowo nazwałam je przeszkodami, bo możesz je pokonać.
Droga do celu to zdobywanie kolejnych punktów, ale i droga z wybojami. Nie wiem na ile trafisz przeszkód, kiedy i w jakich okolicznościach. Może trafisz na zupełnie inne niż te opisane poniżej.
Jak walczyć z przeszkodami? Nie podam Ci złotych zasad. Nie mam magicznego środka. Podzielę się swoim doświadczeniem i spojrzeniem. Perspektywą. Pokażę Ci, co mi pomaga.
Mam także nadzieję, że na końcu podzielisz się tym, jak Tu sobie radzisz. Daj znać, z czym się zmagasz i jak dajesz radę!
1. Wątpliwości i obawy
Gdy chcesz ruszyć ze swoim pomysłem lub już realizujesz swój plan, wątpliwości mogą do Ciebie wracać. Czasem – jak bumerang. Z jednej strony – głowa jest pełna pomysłów. Kalendarz z zadaniami jest wypełniony po brzegi, a Ty masz energię do działania. Z drugiej strony – stop. Coś Cię hamuje.
Pytania wydają się mnożyć. Czy dam sobie radę? Czy to dla mnie? Czy teraz jest dobry czas? Jaka będzie przyszłość? Czy to dobre rozwiązanie? Wreszcie jedno z moich ulubionych pytań na liście: „Ty? Co Ty sobie wyobrażasz?” Znasz te pytania? Ja je znam, nawet bardzo dobrze. Wracają do mnie co jakiś czas.
To strach. Obawy i wątpliwości. Strach przed nowościami, przekraczanie swojej strefy komfortu. Może tak jak u mnie – cel, który dawno odsuwałam.Taki, na którym bardzo mi zależy. No bo… co się okaże, jeśli się nie nadaję? Jeśli to nie dla mnie? Tak – znam to. Najgorsze jest to, gdy poddasz się myślom za bardzo i dasz im płynąć.
Co w zamian?
Jak radzić sobie z wątpliwościami? To zależy. Od osoby. Od Ciebie. Ja staram się odciąć od pytań. Pomyśleć na spokojnie. Nie pozwól, by negatywne myśli zawładnęły Tobą. To polecam. U mnie działa.
Co jeszcze?
Szukanie szans i możliwości. Nastawienie na działanie. Ułożenie planu. Nie jestem zwolennikiem podejmowania ważnych decyzji „na hura”. Myślę, co mogę zrobić, jakie mam możliwości, zasoby. Staram się skoncentrować na działaniu. Na tym, na co mam wpływ.
Co jeszcze?
Odpoczynek. Dystans. Wątpliwości przychodzą do mnie często wtedy, gdy jestem zmęczona. Mam dużo zadań na głowie, nie wiem , za co się zabrać. Spoglądam z boku. Na spokojnie.
Co jeszcze?
Intuicja. Czasem wątpliwości to sygnał ostrzegawczy. Posłuchaj swojego wewnętrznego głosu. Weryfikuj. Na chłodno. Na spokojnie.
Jeśli szukasz sposobów na to, co mi pomaga w dążeniu do celu, zapraszam Cię do mojego artykułu. Znajdziesz w nim kilka moich sposobów → Co pomaga mi w dążeniu do celu?
2. Porównywanie się do innych
Przeszkoda numer dwa. Momentami bywa trudna do przeskoczenia. Czasem trudno jest nam dostrzec swoje sukcesy. Za to dobrze widzimy osiągnięcia innych. Chcę, byś dobrze mnie zrozumiała – uważam, że dobrze jest mieć swój autorytet, osobę, która inspiruje. Możesz dużo się nauczyć. To dobry sposób na motywację. O ile działa pozytywnie.
Jest jeszcze druga strona. Zbytnie porównywanie się do innych, może frustrować. Widzimy sukcesy innych i może się wydawać, że stoimy w miejscu. Niewiele się dzieje. Pozornie. Co znów mamy? Myśli, myśli, myśli.
Pomyśl jednak nad tym, że osoba, która jest kilka kroków przed Tobą, była też kiedyś w tym miejscu, co Ty. Włożyła dużo pracy w to, gdzie jest teraz. Wiele rzeczy musiała się nauczyć. Pewnie popełniła błędy. Widzimy efekt, jednak często nie znamy całej historii, kulis, ogromu wykonanej pracy.
Co w zamian?
Zobacz ile osiągnęłaś. Zauważ swoje sukcesy. Nawet te drobne. Porównaj się… do siebie – sprzed kilku miesięcy czy roku. Widzisz różnicę? Myślę, że tak. Myślę jeszcze, że jest ona spora!
Co jeszcze?
Zobacz, co możesz zrobić, by być dalej. Wykorzystaj możliwości, które masz. Potencjał. Twój własny. Niepowtarzalny.
Co jeszcze?
Zobacz, co sprawia, że jesteś wyjątkowa. Znajdź swój wyróżnik. Mocne strony. To, co sprawia, że możesz zachwycać inne osoby. Działaj po swojemu. Porównanie może być punktem odniesienia, jednak skoncentruj się na tym, co Ty możesz dać. Jak Ci się to podoba?
3. Strach przed oceną, opiniami
Chcesz zrobić coś zupełnie innego. Innego niż dotychczas. Masz swój plan. Tylko co powiedzą inni? Rodzina, najbliżsi? Osoby, z którymi się spotkasz? Może nawet usłyszałaś lub usłyszysz to i owo. Może spotka Cię krytyka. Nie wiem. Nie powiem Ci, że jest to łatwa sytuacja. Nie wiem jaką jesteś osobą – czy potrzebujesz mniej lub więcej wsparcia, zrozumienia. Może nie jest to dla Ciebie tak istotne.
Jednak może być tak, że zdanie innych osób może zastopować. Ale wiesz co?
To Twoje życie, Twoje wybory. Działaj po swojemu. Według swojego planu. Weź pod uwagę zdanie, rady innych, przyjmij ją, zastanów się, ale ostatecznie – Ty podejmij decyzję. Działaj – jak chcesz, jak wybierzesz.
Co jeszcze?
Otaczaj się ludźmi, którzy Cię wspierają, życzą Ci dobrze. To ludzie, którzy ciągną Cię do góry. Znajdź osoby, które są w podobnej sytuacji, działają w podobnej przestrzeni i warunkach.
To może być szansa na sprawdzenie, „selekcję”. Otaczaj się pozytywnymi ludźmi. Wspierajcie się, motywujcie. Razem jest raźniej. Wygadaj się, wyrzuć z siebie emocje. To czasem pomaga.
Możesz także pomyśleć o grupie Mastermind. Spotkania w grupie to szansa na wymianę doświadczeń, pomysłów, wsparcie i dużą dawkę dobrej energii. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej, możesz zajrzeć do mojego artykułu → Co powinnaś wiedzieć o grupie Mastermind?
4. Wysoko postawiona poprzeczka
Ambicja, mierzenie wysoko, chęć wykonania zadań, jak najlepiej – jestem na tak. Do czasu, gdy nie przekroczymy granicy. Co mam na myśli? Za wysoko postawiona poprzeczka, wymaganie od siebie ponad siły i możliwości. Chcesz więcej, szybciej, lepiej. Sama sobie robisz presję. Nie jesteś tam, gdzie byś chciała. To może działać na Ciebie demotywująco. Wreszcie – utykasz w miejscu. Myśli. Mam tylko nadzieję, że nie pojawia się wtedy w Twojej głowie stwierdzenie: „Nie nadaję się”.
Napisałam, że mam nadzieję, bo wiem, jak taka chwila może być trudna. Walczę ze swoimi wysokimi ambicjami, wysoko postawioną poprzeczką. Czasem wymagam od siebie za dużo w zbyt krótkim czasie. Ponad moje możliwości i zasoby.
Co w zamian?
Realna ocena swoich możliwości i zasobów. Określenie ambitnych zadań, ale możliwych do wykonania. Dobre umiejscowienie w czasie. Najlepsze wykorzystanie tego, co posiadasz (umiejętności, mocne strony, wykorzystanie czasu).
Co jeszcze?
Praca nad sobą. Dystans. Odpuszczenie, gdy trzeba. Doba ma 24 godziny. Dbaj o siebie i swoje zdrowie.
Co jeszcze?
Weryfikacja. Czy zadania, które ustalasz są priorytetowe? Czy są niezbędne? Czy zbliżają Cię do osiągnięcia celu? Sprawdzaj. Proś o pomoc. Deleguj zadania, gdy możesz. Pytaj. Korzystaj z pomocy.
Przeszkody na drodze do celu pewnie można mnożyć. Chcę Ci jednak napisać, że możesz je pokonać – sama lub z pomocą innych. Działaj. Szukaj rozwiązania. Wykorzystaj najlepiej to, co możesz. Oceniaj możliwości. Czasem – odpuść i przewietrz głowę! :)
Jakie spotykasz przeszkody? Jak sobie z nimi radzisz?
Napisz w komentarzu.
Ps. Życzę Ci samych udanego tygodnia, Magda