Seria wywiadów z przedsiębiorczymi kobietami
Ten post jest częścią serii wywiadów z kobiecymi markami. Chcę pokazać marki, które działają w internecie. Dowiedzieć się, w jaki sposób budują marki, relacje z odbiorcami, co się u nich sprawdza, a co je zaskoczyło. Dlaczego? Moim celem jest zainspirowanie, zachęcenie do próbowania nowych sposobów, testowanie.
1 marka na miesiąc. Łącznie w 2021 roku pokazanie 12 wspaniałych marek.
W trzecim poście moim gościem jest Joanna Kokoszkiewicz, która opowie jak buduje swoją markę, dlaczego tak ważne jest określenie swojej grupy docelowej, a także czym jest prowadzenie biznesu w rytmie slow.
Zajrzyj na stronę internetową Joanny.
1.Opowiedz o swojej marce – czym się zajmujesz, w jaki sposób pomagasz innym osobom?
Nazywam się Joanna Kokoszkiewicz i w internecie działam pod nazwą Mama w sam raz. Moją misją jest wspieranie mam, bo sama też jestem jedną z nich i kiedyś też bardzo potrzebowałam takiego wsparcia.
Pomagam mamom cieszyć się życiem i macierzyństwem bez wyrzutów sumienia, że nie są idealne.
Jako coach mam pokazuję im być dobrą mamą, nie będąc idealną, a jako pedagog i trener umiejętności wychowawczych pomagam im w wyzwaniach rodzicielskich.
Prowadzę też kursy online dla mam, no i napisałam książkę „Mama w sam raz. Jak wrzucić na luz i być w końcu szczęśliwą mamą.”
A robię to dlatego, bo widzę jak wiele mam wciąż siebie krytykuje, żyje w poczuciu winy oraz stawia swoje potrzeby na ostatnim miejscu.
A ja marzę o tym, żeby każda mama była dobra dla siebie i… dobra dla dziecka, w takiej właśnie kolejności.
Zresztą sama też odkryłam w moim macierzyństwie (po latach pracy nad sobą), że można być dobrą, nie będąc idealną i dlatego teraz pomagam w tym innym mamom.
2.Jak wyglądały Twoje początki, jeśli chodzi o działania w internecie. Od czego rozpoczęłaś i dlaczego?
Zanim pojawiłam się w internecie prowadziłam warsztaty dla rodziców i sesje coachingowe na salach warsztatowych i w moim gabinecie.
Bardzo się więc cieszyłam, jak wpadłam na pomysł działania online. Moje początki w sieci były takie słodko-gorzkie. Pełna entuzjazmu wymyśliłam nic nikomu nie mówiącą nazwę – Progresuj, razem z mężem wymyśliliśmy nic nikomu nie mówiące logo, założyłam fanpage, stronę www i czekałam na tabuny klientek. A klientki nie przychodziły albo przychodziły bardzo sporadycznie. Ja jednak pełna wiary i nadziei prowadziłam te działania, pod taką nazwą, jakieś dwa lata na pewno!
Kiedy moja frustracja zaczęła sięgać zenitu, sięgnęłam po pomoc. Zaczęłam pracę ze specjalistami ze świata online, odpowiedziałam sobie na pytanie komu tak naprawdę, z serca, chcę pomagać – komu mogę pomóc najbardziej, biorąc pod uwagę moje doświadczenie. Wtedy właśnie poczułam, że chcę pomagać mamom.
Zmieniłam nazwę strony na joannakokoszkiewicz.pl i zaczęłam budować markę osobistą. Napisałam książkę dla mam- mąż wymyślił jej tytuł i wspomniał, że to może też być fajna nazwa mojego fanpejdża. Zmieniłam więc w mediach społecznościowych tę nazwę na Mama w sam raz i tak już zostało, bo ta nazwa pięknie oddaje to czym się zajmuję.
Zaczęłam działać z większą lekkością, prowadzić kursy online, wyzwania, lajwy, wprowadziłam opcję gratisowej coachingowej sesji wstępnej. Przygotowałam wideo poradnik „Opanuj złość na swoje dziecko w 5 krokach”, który nadal można pobrać jako gratis na mojej stronie. Poradnik okazał się hitem, moja społeczność i lista e-mail zaczęła sukcesywnie rosnąć.
Zaczęłam też być zapraszana regularnie jako ekspert do telewizji, do radia – okazało się, że to co robię jest bardzo potrzebne.
Wszystko zaczęło układać się w sensowną całość, zaczęłam mieć dużo klientek – głównie dlatego, że określiłam swoją niszę, przestałam być taką Zosią Samosią i pozwoliłam sobie pomóc!
3.Z jakich działań zrezygnowałaś i dlaczego? Co się u Ciebie nie sprawdziło?
W ostatnim roku prowadziłam bardzo dużo projektów. Wprowadziłam też, między innymi, taką grupową sesję wsparcia. Założenie było takie, że zapisane mamy dostają materiały do pracy przed tą sesją, później łączymy się na zoomie – wszystkie w grupie widzimy się, słyszymy, pracujemy w bliskim kontakcie.
Jednak już przy pierwszym takim spotkaniu poczułam, że nie chcę tego projektu powtarzać, bo trudno było mi osiągnąć ten cel na którym mi zależało. Nie jest przecież łatwo nawiązać bliski kontakt w trakcie jednego spotkania, a mi zawsze zależy na tym, żeby pracować z mamami głęboko, żeby dotykać sedna problemu, a nie tylko poruszać się po powierzchni. Chodzi przecież o to, żeby w życiu mojej klientki zadziała się realna zmiana. Dlatego to był pierwszy i ostatni raz kiedy to przeprowadziłam.
4.W jaki sposób prowadzisz swoją komunikację w internecie? Co sprawdza się u Ciebie najlepiej?
Od zawsze lubiłam dużo pisać i dużo mówić. Stąd pewnie z łatwością napisałam książkę w dwa miesiące ;) Dlatego lubię dzielić się moimi przemyśleniami i poradami w formie pisanej w postach na Facebooku, Instagramie i w cotygodniowym newsletterze.
A ponieważ, jak już pisałam, lubię bliski kontakt i dzielenie się moim własnym doświadczeniem, to osoby zapisane ma mój newsletter, dostają raz w tygodniu moje maile pisane z serca.
Uwielbiam też występować przed kamerą, nawet jeśli jest to tylko kamera w komputerze. Kocham kiedy mogę w ten sposób edukować, dzielić się moją wiedzą, doświadczeniem, efektami mojej pracy nad sobą i tym co działa dla moich klientek coachingowych.
Mam dużą satysfakcję, kiedy słyszę później od tych mam, że kilkanaście minut przekazanej przeze mnie wiedzy, doświadczenia czy medytacji, wprowadza zmianę w ich życiu, o której one marzą od dawna. Że jest w nim więcej spokoju i mają bliższą relację z dziećmi. Dokładnie o to chodzi w mojej pracy.
5. Co było Twoim najważniejszym odkryciem, jeśli chodzi o budowanie marki w internecie?
To dość niedawne odkrycie, a jest ono o prowadzeniu biznesu w rytmie slow.
Po tych moich mizernych początkach, o których pisałam wyżej, rzuciłam się później w wir działania, robienia. Przez długi czas pracowałam od projektu do projektu, w napięciu, pod presją czasu, po wiele, wiele godzin dziennie. Doszłam do momentu, w w którym byłam już naprawdę wyczerpana i czułam, że w domu byłam obecna jedynie ciałem, bo moje myśli i tak ciągle krążyły wokół pracy. Wtedy powiedziałam sobie, że ja już tak nie chcę – nie chcę teraz tworzyć sobie własnej korporacji, od której przecież kiedyś uciekłam. Że chcę mieć czas nie tylko na pracę, ale PRZEDE WSZYSTKIM, na moją rodzinę i dzieci.
Zaczęłam sobie wtedy, trochę po omacku, definiować jak ja chcę żeby wyglądał ten mój biznes. A później okazało się, że są już takie osoby na rynku, które działają właśnie w takim nurcie slow, więc zaczęłam się tego od nich uczyć.
Dlatego teraz bardzo dbam o to, żeby moje działania w internecie były zgodne z moim talentami. Zrobiłam sobie test talentów Gallupa i okazuje się, że na pierwszym miejscu jest u mnie empatia, a na kolejnych rozwijanie innych, komunikatywność, wizjoner. Mam więc idealny miks talentów do prowadzenia zarówno sesji coachingowych jak i treningów.
Do tego jeszcze wypisałam sobie moje główne wartości w oparciu o które chcę prowadzić mój biznes, z jakimi ludźmi chcę współpracować, a z jakimi nie.
Jestem też blisko moich potrzeb i sprawdzam, czy są one realizowane w tym projekcie, którym akurat chcę się zająć.
To było dla mnie dużym odkryciem, bo pozwoliło mi się jeszcze bardziej określić, ukierunkować i sprawiło, że moja energia nie jest wydatkowana na to, co mi nie służy. A jeśli mi to nie służy, to nie będzie też służyć mojej społeczności. Chcę żeby to co robię było spójne ze mną – dopiero wtedy to ma sens.
6. Co było największym wyzwaniem dla Ciebie, jeśli chodzi o działania w internecie? Jak sobie poradziłaś?
Zdecydowanie kwestie techniczne. Okazało się, ku mojemu zdziwieniu ;), że żeby prowadzić biznes online sensownie, a nie tylko hobbistycznie, to warto mieć lejek sprzedażowy, prezent w podziękowaniu za zapis na newsletter, ogarniać podstawy marketingu online, reklam, umieć tworzyć grafiki, strony lądowania, itp.
Na szczęście, po moich doświadczeniach z okresu bycia Zosią Samosią, wiedziałam, że potrzebuję tutaj wsparcia. Dlatego teraz to wszystko czego nie potrafię, albo czego nie chcę robić, zlecam innym osobom, które się po prostu na tym znają i zrobią to lepiej niż ja. Dzięki temu ja mogę robić to o kocham, a czego nikt inny za mnie nie zrobi.
7.W jaki sposób budujesz relacje ze swoją społecznością?
Tak jak pisałam wyżej, lubię bliski kontakt, rozmowy, wymianę myśli i doświadczeń. To dlatego lubię prowadzić lajwy, webinary, wyzwania.
A jeśli chodzi o coaching, to mam w swojej ofercie gratisową sesję wstępną, właśnie dlatego, żebyśmy wspólnie z moją ewentualną przyszłą klientką mogły sprawdzić czy mamy ze sobą flow, czy ja czuję z jej strony zaufanie, ale też po to, żebym ja mogła sprawdzić, czy coaching ze mną to jest to, czego ta osoba najbardziej potrzebuje na ten moment.
8. Jakie działania w internecie chcesz wypróbować w 2021 roku?
Na pewno chcę prowadzić więcej cyklicznych lajwów na moim fanpage. Chcę też przygotować nowy kurs online- nie zdradzę jeszcze o czym, ale to będzie mega potrzebny temat dla każdej mamy.
No i marzy mi się dłuższy program wsparcia dla mam, na przykład półroczny. O wszystkich działaniach na pewno będę informować w moich mediach społecznościowych i w newsletterze.
9.Podziel się 3 wskazówkami dla innych osób – w jaki sposób budować swoją markę w internecie? Co jest według Ciebie istotne?
1.Pracuj z lekkością
Naprawdę nie musisz się zaharowywać, żeby osiągnąć zamierzone efekty – to bardzo niesłużący nam mit, który niesiemy przez pokolenia. Ukierunkuj swoją energię w takie działania, które spowodują, że będziesz pracować mniej, a zarabiać więcej.
2.Daj sobie pomóc
Nie bądź taką Zosią Samosią, jak ja byłam na początku mojej drogi – szukaj pomocy i porad specjalistów, zlecaj innym te prace, których nie musisz lub nie chcesz robić. Potraktuj to nie jako koszty prowadzenia swojej działalności, tylko jako inwestycję, która Ci się po prostu zwróci.
3.Prowadź biznes w rytmie slow
Określ dokładnie komu chcesz pomagać, a komu nie. Rób to w zgodzie ze swoimi wartościami i potrzebami. Zadbaj o czas dla siebie, dla rodziny i na ładowanie swoich baterii. A dzięki temu będziesz miała więcej siły i radości, żeby każdego dnia realizować swoje biznesowe cele.
Zajrzyj do miejsc Joanny w sieci:
- profil firmowy Facebook
- profil Instagram
- strona internetowa Joanny
- książka: Mama w sam raz
- bezpłatny wideo poradnik „Opanuj złość na dziecko w 5 krokach”
Joanna Kokoszkiewicz – mama, żona, coach i trener.
Kiedy po wielu latach pracy w korporacji 17 lat temu urodziła swoje pierwsze dziecko, a po 4 latach drugie, postanowiła, że nie wraca na etat, tylko skupia się na macierzyństwie, swoim rozwoju i rodzącej się pasji do pomagania kobietom w ich wyzwaniach związanych z byciem mamą i wychowywaniem dzieci.
Najbardziej lubi wspierać mamy podczas indywidualnych sesji coachingowych. Nieustannie doskonali swoje umiejętności i wachlarz narzędzi, dzięki którym jej klientki stają się świadome siebie, o wiele szczęśliwsze i bardziej spełnione jako mamy i kobiety.
Jest certyfikowanym coachem międzynarodowej wspólnoty Zen Coachingu. Jest też autorką książki „Mama w sam raz. Jak wrzucić na luz i być w końcu szczęśliwą mamą” oraz programów online dla mam.