[WYWIAD] Jak budować markę w internecie? Wywiad z Mariolą Olkowicz

by Magda
Mariola Olkowicz- wywiad jak budować markę
Seria wywiadów z przedsiębiorczymi kobietami

Ten post jest częścią serii wywiadów z kobiecymi markami. Chcę pokazać marki, które działają w internecie. Dowiedzieć się, w jaki sposób budują marki, relacje z odbiorcami, co się u nich sprawdza, a co je zaskoczyło. Dlaczego? Moim celem jest zainspirowanie, zachęcenie do próbowania nowych sposobów, testowanie.

1 marka na miesiąc. Łącznie w 2021 roku pokazanie 12 wspaniałych marek.

W drugim poście z serii moim gościem jest Mariola Olkowicz, która opowie w jaki sposób buduje swoją markę, jakie kanały komunikacji pozwalają jej budować relacje ze społecznością, w jaki sposób testuje swoje pomysły na produkty.

Zajrzyj na stronę internetową Marioli.


1.Opowiedz o swojej marce – czym się zajmujesz, w jaki sposób pomagasz innym osobom?

Moją marką jest „Rysunkowo mi” i ja w rysunkowy sposób ułatwiam życie innym. Na początku rysowałam tylko na indywidualne zamówienia infografiki i notatki wizualne, a od 2019 r. zaczęłam ułatwiam życie także dzieciom, ich rodzicom, nauczycielom i logopedom, tworząc gotowe do druku pomoce rysunkowe. I teraz w większości skupiam się na tym drugim.

Moje pomoce rysunkowe są zwykle czarno-białe, mają proste rysunki (same je rysuję) i w praktyczny sposób pomagają: w domu z dziećmi (np. ikonki z ubraniami wspierają w samodzielnym wyjmowaniu ubrań i ubieraniu się), w szkole czy na terapii logopedycznej. Dzięki nim dorosłym łatwiej jest wytłumaczyć dzieciom pewne kwestie na rysunkach, łatwiej jest ich zaciekawić (szczególnie jeśli chodzi o ćwiczenia logopedyczne) oraz użycie rysunków zamiast tylko słowa mówionego czy pisanego wpływa na lepsze przyswojenie wiedzy przez dzieci (i nie tylko dzieci).

2.Jak wyglądały Twoje początki, jeśli chodzi o działania w internecie. Od czego rozpoczęłaś i dlaczego?

Rozpoczęłam od Facebooka. Moim pierwszym kanałem być mój fanpage i jeśli dobrze pamiętam, to zaraz przed jego założeniem poznałam Ciebie, Magda ;). Pytałam w jednej z grup o to, jak nazwać swój fanpage, aby kojarzył się z rysunkami. Dla mnie najłatwiej było założyć fanpage i tam pokazywać swoje rysunki. Później zaczęłam myśleć o swojej stronie internetowej, lecz zanim ją zrobiłam sama (tzn.z pomocą kursu na temat robienia stron internetowych), założyłam też Instagram. 

3.Z jakich działań zrezygnowałaś i dlaczego? Co się u Ciebie nie sprawdziło?

W pewnym momencie miałam aktywnie działającą grupę na Facebooku „Rysunkowo mi, czyli jak wykorzystać rysunki w biznesie i nie tylko”. Tzn. ta grupa nadal jest, ale działa zwykle aktywnie tylko podczas moich wyzwań czy przeprowadzam tam live’y.

Miałam duże ambicje zakładając tę grupę i na początku bardzo się w nią zaangażowałam, publikując w każdym tygodniu po kilka postów cyklicznych. Lecz nie było aż takiego odzewu na nie, na jaki liczyłam. Na dodatek, przygotowywanie tych postów zajmowało mi mnóstwo czasu. W pewnym momencie podjęłam decyzję, że rezygnuję z tych postów, aby ten czas przeznaczyć na inne działania. Grupa nadal jest, ale na co dzień nie jest aktywnie przeze mnie prowadzona. 

4.W jaki sposób określiłaś swoją grupę klientów? Co Ci w tym pomogło?

Na początku moimi odbiorcami były tylko osoby prowadzące swoje działalności (czy robiące coś dodatkowego swojego), które chciałaby, abym im narysowała coś związanego z ich marką. Naturalnie wyszło, że przyciągam do siebie kobiety, które mają nieduże biznesy czy młode marki. Później, gdy poszłam w skalowanie produktów, to moją kolejną grupą klientów stali się rodzice małych dzieci (głównie w wieku 2-8 lat), a później także logopedzi.

Trudno mi powiedzieć, co mi pomogło w określeniu grup klientów, ponieważ swojego idealnego klienta wielokrotnie ustalałam na przestrzeni lat.

Wywiad Mariola Olkowicz Jak budować markę

5.W jaki sposób rozszerzałaś swoją ofertę? Skąd wiedziałaś, że Twój pomysł się sprawdzi? Jak testujesz swoje pomysły na produkty, usługi?

Na samym początku tworzyłam tylko notatki wizualne. Dopiero, gdy jedna z klientek zapytała mnie czy wykonam dla niej infografiki, to zaczęłam i nad tym pracować.

Gdy poszłam w produkty skalowalne, to także szłam za potrzebami klientów.

W momencie, gdy pojawił się pomysł na pierwszą bazę rysunków: ikonki dla rodziców, to zanim zabrałam się za rysowanie, to zrobiłam rozeznanie w grupach dla rodziców, czy oni na pewno potrzebują takiej bazy rysunków, jak sobie ją wyobrażają, jakich tematów te rysunki mają dotyczyć itp. Wtedy też (powiem szczerze, że wtedy trochę z niedowierzenia, czy faktycznie mój produkt może się sprawdzić) wpadłam na pomysł, aby wersję roboczą bazy rysunków dać do przetestowania innym. Okazało się, że to był genialny pomysł! Dzięki wysłaniu mojej bazy ikonek jeszcze w wersji roboczej do ponad 20 mam z całej Polski (i nie tylko Polski) otrzymałam dużo cennych informacji zwrotnych. Dzięki ich opiniom dowiedziałam się jak ta baza sprawdziła się w ich domach z dziećmi, czego w niej zabrakło, co w niej zmienić, dodać itp. 

Od tej pory każda baza rysunków czy ćwiczenia dla dzieci zanim trafią do sprzedaży, to są testowanie i ulepszane. Co ważne, w testach biorą udział osoby, których w większości nie znam (kiedyś rekrutację do testowania robiłam w grupach, teraz na moim newsletterze i niełatwo się dostać). 

Czy nie boję się, że ktoś mi wtedy ukradnie pomysł (czasami takie pytania dostaję)? Nie, ponieważ uważam, że nie da się ukraść samego pomysłu, bo każdy na swój sposób może go zrealizować. 

A pomoc testerów jest niedoceniona! Na dodatek, ja już zawsze na etapie tworzenia bazy wspominam wszędzie, że ją tworzę, pokazuję jak robię, więc nie ma możliwości, aby ktoś z testerów nagle ogłosił się jej autorem ;). 

I to, co jest według mnie ważne: Mówmy o tym, co robimy, co tworzymy, zanim to pojawi się w sprzedaży. Jeśli będziemy nasze pomysły „ukrywać”, a potem nagle powiemy, że można u nas coś nowego kupić, to raczej to nie wypali. Ludzie teraz lubią podglądać proces tworzenia produktów, angażować się w niego i dzięki temu naturalnie zaczynają czekać na sprzedaż naszego produktu.

6.W jaki sposób prowadzisz swoją komunikację w internecie? Co sprawdza się u Ciebie najlepiej?

Najwięcej widać mnie ostatnio na InstaStories oraz w skrzynce mailowej ;). Staram się dużo pokazywać z zaplecza mojego biznesu.

Mówię i pokazuję na InstaStories w jaki sposób pracuję, jakich narzędzi używam (nie chodzi tu tylko o rysowanie, ale ogólnie o to, co się w przydaje w pracy online), jak planuję itp. Także dużo inspiracji, swoich historii przedstawiam w newsletterze, gdzie zazwyczaj zdradzam najwięcej. Myślę, że właśnie te 2 kanały sprawdzają się u mnie najlepiej. Większy nacisk kładę ostatnio na newsletter, bo tam łatwiej mi więcej przekazać za jednym razem oraz tam mam kilkakrotnie większą społeczność niż na Instagramie. Dostaję też coraz więcej odpowiedzi na moje newslettery, co mnie jeszcze bardziej buduje, aby o ten kanał komunikacji dbać szczególnie.

7.Co było Twoim najważniejszym odkryciem, jeśli chodzi o budowanie marki w internecie?

Newsletter ;). Przed chwilą go wychwaliłam, chociaż na początku nie był dla mnie taki oczywisty. Założyłam go dużo później niż fanpage i Instagram. Nawet na początku uważałam, że newslettera nie potrzebuję, bo o czym ja tam będę pisać. Potem zaczęłam myśleć o jego założeniu i technicznie zbierałam się do tego przez ok. 1,5 roku :D. Najtrudniej było zacząć ;).

Gdy już postanowiłam, że konkretnego dnia zakładam newsletter, to nagle znalazłam instrukcje pokazujące jak go krok po kroku założyć i żałowałam, że tyle z nim zwlekałam. Teraz, gdy szykuję się na powiększenie rodziny, to postanowiłam, że moim najważniejszym kanałem będzie newsletter, a reszta, jeśli znajdę czas. Więc newsletter był dla mnie odkryciem i polecam go założyć jak najszybciej ;).

Mariola Olkowicz wywiad budowanie marki

8.Co było największym wyzwaniem dla Ciebie, jeśli chodzi o działania w internecie? Jak sobie poradziłaś?

Prowadzenie live’ów. Kilka lat temu uważałam, że ja się do video nie nadaję i tego nigdy nie będę robić. Zaś teraz nie mam problemu z tym, aby poprowadzić godzinny live.

A pomogło mi w tym kilka rzeczy.

Po pierwsze, działanie krok po kroku, czyli zanim zrobiłam live, to zaczęłam nagrywać InstaStories, gdzie początkowo było mnie tylko słychać jak coś pokazuję (a widać tylko moją rękę, która np. trzyma rysunki, książkę itp.). Potem nagrywałam siebie, ale krótko i z daleka. Później odważyłam się pokazać bliżej, a później przyszedł czas na live. 

Po drugie, w międzyczasie też zapisałam się na kurs Sylwii Teacherki, dzięki której wiedziałam jak lepiej przygotować się do video, na co zwrócić uwagę. 

Więc jak ktoś teraz mnie ogląda i myśli sobie, że ja to się nadaję do video, a on to nie, to chcę zaznaczyć, że też byłam w tym miejscu: kilka lat temu uważałam, że ja nigdy nie nagram video czy nie wystąpię na live.

Mogę Magda Ci coś zdradzić, o czym Ci chyba nigdy nie mówiłam. Pamiętam, że, gdy wchodziły InstaStories, to ja byłam w momencie, gdzie dawałam na nich tylko zdjęcia i jeszcze uważałam, że ja na video się nie nadaję. I pamiętam do tej pory jak zobaczyłam, że Ty nagrywasz InstaStories pokazując siebie siedzącą na kanapie i opowiadającą o czymś. I pomyślałam sobie wtedy: Jak Magda to robi, że tak swobodnie nagrywa te filmiki? Skąd w niej tyle odwagi? Wtedy nie przypuszczałam, że kilka miesięcy później ja też będę nagrywać siebie ;).

9.W jaki sposób budujesz relacje ze swoją społecznością?

Tak jak wspomniałam w którymś z poprzednich pytań, to teraz głównie buduję relacje ze swoją społecznością poprzez newsletter i InstaStories.

Staram się tam zadawać pytania, aby zachęcić ludzi do reakcji. Bardzo lubię odpisywać na wiadomości na Instagramie czy na maile ;). 

10.Jakie działania w internecie chcesz wypróbować w 2021 roku?

Akurat na ten rok, to mam ograniczone plany ze względu na powiększenie się rodziny ;). Ale zanim to nastąpi, to chcę przeprowadzić webinar dla rodziców: taki pierwszy poważny w pojedynkę. Do tej pory webinary prowadziłam z gośćmi lub live’y w pojedynkę, ale było to podczas wyzwań.  Więc ten webinar traktuję bardzo poważnie i przygotowuję się do niego jak nigdy. Szczerze mówiąc, to już wiele osób wcześniej mi podpowiadało, że powinnam napisać ebooka czy zrobić webinar dla rodziców o tym, jak ułatwić sobie życie z dziećmi (bo to przekazuję na swoich wyzwaniach dla rodziców), ale ja ciągle uważałam, że moje metody nie są odkrywcze. Dopiero niedawno uwierzyłam tym ludziom, że jednak mam sporo do przekazania rodzicom małych dzieci (głównie w wieku 2-8 lat) i że mogłabym to zrobić w formie webinaru. Tak więc proszę trzymać za mnie kciuki 2 marca ;).

11.Podziel się 3 wskazówkami dla innych osób – w jaki sposób budować swoją markę w internecie? Co jest według Ciebie istotne?

1) Pokazywać co się robi, mówić o tym, co tworzymy. Bo jeśli nie będziemy o tym mówić, to skąd ludzie mają o tym wiedzieć? 

2) Pokazywać zaplecze swojej pracy, a nie tylko sam nasz produkt: pokazywać jak tworzymy produkty, jak wygląda nasza praca, gdzie pracujemy itp. To bardzo ciekawi ludzi i pokazujemy, że jesteśmy zwykłymi ludźmi ;).

3) Nie bać mówić o tym, co robimy, co sprzedajemy po kilka razy. Nam się wydaje, że już wszyscy wiedzą o tym i że to nudne. Zaś zawsze znajdą się osoby, które przeoczyły, że kończy się promocja na nasz produkt itd. Pamiętajmy, że Facebook czy Instagram nie wyświetla wszystkim naszym fanom wszystkich naszych postów, InstaStories. Także nie jest tak, że każdy nasz newsletter czyta każdy nasz subskrybent. Należy powtarzać swoje komunikaty w różnych kanałach oraz też w tych samych po jakimś czasie w innej formie. 


Zajrzyj do miejsc Marioli w sieci:


Mariola Olkowicz – w rysunkowy sposób ułatwia życie innym:

a) biznesom tworząc notatki wizualne i infografiki

b) dzieciom, ich rodzicom, nauczycielom i logopedom, tworząc pomoce rysunkowe. Mariola oprócz tworzenia materiałów rysunkowych, to prowadzi także wyzwania dla rodziców małych dzieci (głównie w wieku 2-8 lat).

Może Ci się spodobać